Forum studentów V roku politologii UAM

mialy33 · Dołączył: 27 Mar 2006 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 3 razy

rozmawiałem też kiedyś z naszym kolegą z roku (niestety nie wiem jak sie nazywa itd.) który gawędził z Wejksznerem i on nawet był chętny na cotygodniowy spotkania (zaczynając od maja) żeby nas przygotować do egzaminu....nie wiem na ile nadal jest chętny na takie coś ale ja byłbym bardzo chętny...

Poldek · Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 2 razy

trzeba by mu jakąś kase zaproponowac, to sie zrobi chętniejszy....ja tak miałem z fakultetami przed maturą z histy...

agasz07

Poldek, ta propozycja nie jest chyba bardzo na miejscu... ale powiem Wam, że to wcale nie jet głupi pomysł żeby spotkać się z Nim co tydzień, lub więcej razy niż tylko te dwa dni zaproponowane wyżej. Myślę, że każdemu powinno na tym zależeć i dlatego przyjazd do Poznania nie powinien być aż takim problemem. Zresztą ten egzamin nie będzie prosty!! Znam kilka osób które z tego powodu musiały przerwać studia.... to nie jest zwykły egzam...to warunek u Malendy.... i wcale nie musi się dobrze skończyć. Lepiej się zmobilizujmy...

agasz07

Proponuję ustalenie kilku dni w tygodniu, wieczorem po pracy, może w piątki?? Tak by pasowało Wejksznerowi i nam.... i proponuję maj a nie tylko te dwa dni w czerwcu. Skoro Wejkszner może i chce poświęcić nam trochę więcej czasu to powinniśmy to wykorzystać....

mialy33 · Dołączył: 27 Mar 2006 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 3 razy

dobry pomysł.....teraz tylko ktoś kompetentny i kto ma do niego dostęp musi sie z nim skontaktować w celu ustalenia wszystkiego co istotne...a co do tych pieniędzy to moim zdaniem idiotyczny pomysł !!!!

arek_b

Przez najblizszy tydzień nie ma mnie w Poznaniu, ale zaraz po powrocie się z nim skontaktuję telefonicznie i umówię na spotkanie piatkowe, chyba że teraz ktos chce do niego dzwonić (602603398). Tak jak pisałem wczesniej wszystko z nim ustaliłem oprócz terminów.

zc

nie zapominajcie ze nie wszyscy moge dojechac do poznania ja mieszkam 200 km od poznania i w srodku tygodnia nie przyjade i w kazdy piatek tez nie bo nie zarobilbym na takie wyjazdy ale piatkowe dni przed zjazdem byby by jak najbardzioej na miejscu dla mnie

maniek

na czym stanęło? Kiedy wejkszner ma dyżury,
mogę się pofatygować do niego. To nie jest problem,ale nie chciałabym ustalić czegoś co nie pasuje większości...

zc

wiadomo juz cos odnosie tych spotkan? czy trzeba sie sie wybrac na dyzur i zaliczyc cwiczenia?

arek_b

Oczywiście, że można iść do niego na dyżur i zaliczyć ćwiczenia nie oglądając się na resztę. Pójście do niego w większej grupie ma sens tylko wtedy gdy wszyscy będą przygotowani, a będzie to dopiero przed egzaminem, a nie teraz. Ja w kazdym razie wybieram sie do niego mozliwie krótko przez spotkaniem z Malendowskim i raczej tylko raz.

zc

dzieki za info. jesli przed egzaminem bylo by spotkanie z panem doktorem to pisze sie na cos takiego nawet jesli bylo by to w srodku tygodnia

KK · Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów

Byłam dziś u dr Wejksznera. Można zaliczać bez problemu działami lub całość tylko trzeba Go uprzedzić o terminie przyjścia na dyżur, powiedzieć co się umie i wtedy pyta. Powiedział, że czeka na propozycje od nas co do spotkań przed warunkiem ale my się do tego coś ciężko zabieramy więc pewnie każdy pójdzie indywidualnie. Dyżury ma w poniedziałki 13:30-14:30 i czwartki 11:30-13:30(chyba)! Powiedział też, żeby za późno się u Niego nie pojawić np. w lipcu:] Powodzenia wszystkim!

zc

a jesli mozna spytac to zdawalas dzisiaj? jesli tak to pyta tak szczegolowo jak na cwiczeniach czy raczej jest przystepny?

KK · Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów

Dziś nie zdawałam, ale myślę że ogólnie jest przystępny i nie będzie utrudniał.

Paulina

sluchajcie... ja mam problem zeby sie zwolnic w tygodniu przed warunkiem, i zdawac u wejksznera (praca Confused

).... i jedyna moja deska ratunku jest ublaganie go zeby przybyl na uczelnie w sobote 14 czerwca i zaliczyc cwiczenia odrazu przed Malendowskim... czy ktos z was pisałby sie na cos takiego... ? (o ile dr sie zgodzi)